Jubileuszowy Bal Ostoi -  26 Luty 2011

​

   Jest już w zwyczaju, że Ostoja jeden rok kończy a drugi zaczyna miłym akcentem, tzn. urodzinowym balem Klubu. I właśnie minął rok, kolejny, pełen sukcesów, czas wiec na podsumowania, podziękowania i nagrody.  Jest bardzo miło być docenianym i nagradzanym w tak doborowym i jednocześnie miłym towarzystwie, jakie spotyka sie na balu Ostoi, bo są i goście z Konsulatu, przedstawiciele zaprzyjaźnionych polonijnych  organizacji łowieckich, w sumie ponad cztery setki przyjaznych dusz.  Tym razem wśród zasłużonych wymieniamy kol. Pawła Gidaszewskiego i kol. Andrzeja Stasika odznaczonych medalem"Zasłużony dla Ostoi".No i za sprawa Polonijnej Kapituły Odznaczeń kolegów Zbigniewa Barańskiego i Wojciecha Bogusławskiego odznaczonych Krzyżem Św. Huberta.

  Cześć oficjalna przebiega godnie, i zgodnie z założeniem- krótko, a później przechodzimy do meritum wieczoru 26.02.2011,tanecznym juz rzecz jasna krokiem, w rytmie poloneza oczywiście, bo tradycja u nas to rzecz święta. Dziękujemy Wam „Polanie” za kolejny piękny występ.  Dobre towarzystwo i solidne przygotowanie przekłada sie na doskonała atmosferę w "Janosikowej"sali, ·co sprawia, że parkiet jest zapełniony od pierwszego do ostatniego taktu. Od czasu do czasu słyszy się pytanie-co robicie, że tu nikt ścian nie podpiera?          Dobre, co?   Tym razem w naszych progach gościliśmy naszych klegow z N.Jorku i w moim odczuciu czuli sie świetnie sprawiając nam wielką radość swoją obecnością.

  Wspomniałem o tradycji tak wiec zgodnie z tradycja lat minionych i tym razem nie zabrakło na stołach doskonalej dziczyzny przez myśliwych z Klubu rzecz jasna pozyskanej. Był toast i gromkie "sto lat" dla Ostoi no i wspólne śpiewanie -"Pojedziemy na Łów".

  Wielu gości pasjonowało sie loterią- wszak glowna nagroda to 1000$ w żywej gotowce do tego ładnym kuferku, ale nie w tym rzecz.   W naszej loterii większość nagród tematycznie związana jest z łowiectwem i to od innych nas odróżnia i już stanowi cząstkę naszej tradycji. A sygnały myśliwskie? Czyście słyszeli? Jeśli nie to zapraszamy na nasze imprezy. Nasz młody kolega Patryk Kowalkowski „dmucha w Plessa” coraz ładniej.

  Reasumując -było tradycyjnie pieknie.To dobrze wróży na przyszłość, ale i stawia przed nami kolejne wyzwanie sprostania zadaniom, jakie sobie wyznaczymy. Możemy obiecać, ze dołożymy wszelkich starań by utrzymać poziom. Wszystkim gościom biorącym udział w balu serdeczne dzięki za wspaniałą zabawę no i zapraszamy za rok.

                                                                                Darz Bór.

​